Być może już czytałeś, czy też czytałaś czytelniczko poprzedni wpis o uroczystości urodzinowej: jak zagrać Sto lat na akordeonie. Tym razem chciałem, abyś przeniosła się, czy też przeniósł się na salę weselną. Prędzej, czy później zostaną otwarte sale i odblokowane wesela. Jeżeli czytasz to z przyszłości, to od 2020 roku, po dziś dzień (luty 2021) jak to piszę, mamy ogłoszoną pandemię, w wyniku której pozamykane jest prawie wszystko.
Wiesz jak to jest, kiedy jesteś na weselu, jeszcze przed samymi oczepinami, weselnicy ochoczo sią bawią. Przed chwilą wnieśli krokiety z barszczem, czuć zapach po smażeniu na patelni, a także unosi się woń czosnku z czerwonego barszczu. Lekko już podpici goście wykrzykują głośno i zaczynają głośno śpiewać: „I jeszcze jeden i jeszcze raz!” Ktoś rozlewa mocniejszy trunek po kieliszkach, wlewają także Tobie. Trochę rozlali poza kieliszek, ale nic się nie stało. Za chwilę jeszcze głośniej śpiewają: „Sto lat to za mało, sto lat to za mało”, a w centrum Ty z akordeonem, ochoczo przygrywając i prowadząc całą wiązankę.
Cała sala wstaje i śpiewa niby Parze Młodej, ale większość zerka na Ciebie i Twój akordeon i sobie myśli: „kurcze co za gość, zazdroszczę, też bym tak chciał”, gdzie on tak się nauczył grać? Na ostatniej imprezie nie grał. Kiedy zdążył się nauczyć?
Wyobraź sobie zachwycone i wzruszone miny Młodej Pary. Twoja partnerka jest dumna z Ciebie, że nie może oderwać od Ciebie oczu i wydaje się, że odwdzięczy Ci się w pokoju hotelowym, lub po powrocie do domu.
Jeżeli jesteś singlem, to na pewno widzisz, jak uśmiechają się do Ciebie panny, podziwiając Cię. Co chwilę zerkają na Ciebie i nie mogą wyjść z podziwu, a ich myśli – „on ma artystyczną duszę” – słychać jakby to mówiły głośno.
Kolejna porcja, tym razem zapach bigosu i zupy pieczarkowej, do wyboru z ostrą meksykańską. Atmosfera iście weselna. Młodzi zachwyceni, bo na weselu DJ, albo zespół z „dyskietki” – a co żywy akordeon to żywy i Akordeonista – to prawdziwe wesele.
Jak Zagrać Sto Lat na weselu? – przykładowa bezpłatna lekcja:
A to wszystko dzięki temu, że kilka dni wcześniej nauczyłeś się całej wiązanki toastów z kursu na Platformie VOD Akademii Muzykanta.
Wypij wtedy też jednego za mnie i za Akademię Muzykanta 🙂 Na zdrowie!