Być może ten sposób nie będzie dotyczył Twojego akordeonu. Jeżeli dobrze i lekko Ci się gra na akordeonie lub kiedy masz nowy, wysokiej klasy akordeon, nie czytaj dalej, zamknij tą stronę i nie grzeb nic w nim.
Jak może już czytałeś w artykule o Kompresji Akordeonu>>>, na kompresję akordeonu składa się mnóstwo rzeczy, miejsc i elementów w środku. Dzisiaj o sprawdzeniu tylko jedengo z nich.
Jestem totalnym przeciwnikiem rozkręcania działających sprzetów. Nie tylko akordeonów, ale każdego urządzenia, które działa, a często kusi żeby rozebrać i sprawdzić co jest w śrdoku.
Zgodzisz się ze mną, że często jak kupisz sobie nowy akordeon, masz niepohamowaną ochotę, żeby sprawdzić środek? Każde rozkręcenie sprzętu i złożenie niesie za sobą jakieś uszkodzenie. Rozkręcony na części pierwsze nowy silnik Toyoty i złożony, nie będzie już tym fabrycznym, idealnie spasowanym. Także jak Twój akordeon gra głośno i lekko, najlepiej albo przejdź do innego artykułu, np. o Strojeniu Akordeonów>>> albo po prostu zamknij tą stronę.
Jak Poprawić Kompresję Akordeonu – analiza spostrzeżenia
Do podzielenia się tą informacją, skłoniło mnie wielkie zdziwienie, jak w kolejnym akordeonie, który sobie kupiłem, była ta sama usterka. Jednym z newralicznych miejsc utraty kompresji, są głośnice. Na głośnicach też w kilku miejscach może akordeon tracić oddech. Skupimy się dzisiaj na połączeniu całej głośnicy do korpusu akordeonu:
Już nie mogłem się doczekać jak wezmę, dostarczonego przez kuriera Royala Standarda, 96-cio basowego w swoje ręce. Jak wiesz marka Royal Standard jest mi niezmiernie bliska. Od tej marki zaczęła się moja przygoda z akordeonami. To był gdzieś 1988 rok, jak pierwszy mogłem nacisnąć klawisz 32-basowgo Royla Standarda mojego Dziadka. Mam go do dziś, ma ponad 70 lat. Ale do rzeczy.
Ze tego względu, że miałem niedawno Royala Standarda Montanę 120-basowego, 4 chórowego, wiedziałem czego się spodziewać. Nowy nabytek, to też 4 chórowy Royal Standard Silvana, ale 96-cio basowy. Wziązłem go w ręce, założyłem, pierwszy utwór tango i … rozczarowanie. Przy włączonych wszystkich chórach, kilka taktów i miechem tam i z powrotem. Zadyszka akordeonu, brak przyjemności z grania.
Na szybko sprawdzenie szczelności na pustym miechu, bez wciskania dźwieków i jest ok, a akordeon nie gra jak wcześniejsza 120-stka. Juz myślałem, że ten nieco większy miech w 120-tce, robi robotę. Ale za chwilę, mówię sobie NIE!, to jest Royal Standard!, coś nie gra, coś jest nie tak.
Kompresja Akordeonu – odkręcone głośnice!
Musiałem go otworzyć i było tak jak przypuszczełem, tak jak w kilku innych akoreonach, które się przewinęły przez moje ręce. Głośnice były słabo dokręcone! Strony melodycznej, dwanaście śrubek i cztery- basowej. W środku wszystko jak nowe, a każdą ze śrubek, dokręciłem kilka obrotów! Spotkałem się z taką sytuacją już kilka razy w innych akordeonach. Dlatego też chciałem się z Tobą podzielić tą informacją spostrzeżeniem. Nie wiem czemu się one odkręcają. Oczywiście, przykręcone też powinny być z umiarem, nie na siłę i bardzo moco. Ale te były luźne.
To wyjaśniało fakt, że puszczając miech swobodnie bez grania dźwięków, (gdy wcześniej sprawdzałem kompresję „na oko”), miech niby miał tą kompresję, ale już podczas zagrania czegokolwiek dostawał zadyszki. Potwierdziła się cała operacja, gdy go dokładnie poskładałem i ponownie na nim zagrałem.
Być może również i u Ciebie w akordeonie jest podobna sytuacja. Jeżeli czujesz, że Twój akordeon dostaje zadyszki, można to samemu sprawdzić. Ale jeżeli niepotrzebnie otworzysz akordeon, może się rozczelnić po złożeniu na uszczelce miecha. Można też porysować akordeon, wyciągając i wkładając bolczyki montażowe. Chyba że Twój akordeon, jak np. Hohnery mają inny system dostania sie do komory akordeonu.
Jeśli już rozkręciłś i miałeś to samo w akordeonie, podziel się swoimi spostrzeżeniami na dole w komentarzach. Daj znać jaki masz akordeon i czy i o ile się łatwiej i przyjemniej gra teraz na nim.
Pozdrawiam
Jacko Muzykant